Czy to nie brzmi absurdalnie? Przecież stosujemy leki, żeby poczuć się lepiej. Takie jest założenie lekarza, który je przepisuje, farmaceuty, który je wydaje no i oczywiście Wasze – pacjentów, którzy je przyjmują. Niestety okazuje się, że Polacy, szczególnie po 65 roku życia, stosują zbyt dużo leków i to bardzo często w niekorzystnych połączeniach.
Ten, kto widział koszyczek leków swoich rodziców lub dziadków, dokładnie wie o czym mówię. Dziś podpowiem Wam co zrobić, by tego uniknąć.
Wolisz obejrzeć film? Czeka na kanale W związku z cukrzycą!
Według danych z pilotażowych przeglądów lekowych opisanych w raporcie “Opieka farmaceutyczna. Kompleksowa analiza procesu wdrożenia” przebadani pacjenci stosowali średnio ponad 12 preparatów farmaceutycznych dziennie – w tym średnio ponad 8 leków na receptę i ponad 3 bez recepty. U 90% pacjentów wykryto minimum 1 problem lekowy, czyli sytuację, w której prawdopodobnie lek był nieprawidłowo stosowany, nieprawidłowo łączony z innymi lekami, dawał nieakceptowalne działania niepożądane lub w ogóle nie powinien być stosowany.
Czy słyszeliście kiedyś o takim słowie, jak POLIPRAGMAZJA? Powinniście, bo to zjawisko może dotyczyć nawet ponad 1,5 miliona Polaków powyżej 65 roku życia.
POLIPRAGMAZJA = WIELOLEKOWOŚĆ
Czasami stosowanie kilku leków ma jak najbardziej sens, ale nie zawsze i niestety coraz więcej wiemy o tym, że Polacy są po prostu… jak to ktoś trafnie nazwał “chorzy z przeleczenia”.
Dziś piszę o polipragmazji, ale właśnie takiej pozbawiona sensu, kiedy stosowanie leku wiąże się z dolegliwościami, które leczymy kolejnym i kolejnym lekiem lub gdy stosujemy kilka leków od różnych lekarzy, ale na to samo schorzenie lub wręcz kilka tych samych substancji czynnych pod różnymi nazwami handlowymi.
Polipragmazja nie musi oznaczać nieprawidłowości w przyjmowaniu leków, o ile stosuje się je pod kontrolą i obserwacją lekarza prowadzącego – ale im więcej leków bez odpowiedniej wiedzy i kontroli – tym więcej problemów, na które narażony jest pacjent i dziś mówię właśnie o tego skutkach.
Ile leków to za dużo? 3 czy może 5?
Nie ma jednej definicji wielolekowości. Nie ma jednej liczby leków, która wprost mówi nam, że “to za dużo”. Często wskazuje się, że o polipragmazji mówimy, gdy stosujemy na stałe, rutynowo 5 lub więcej leków na receptę, bez recepty, suplementów diety czy środków ziołowych. Leczenie bywa czasami bardzo skomplikowane, ale na szczęście nie zawsze musi takie być. Nie każda sytuacja, w której stosujecie więcej, niż 5 różnych produktów będzie nieuzasadniona.
Czyli chodzi tylko o to, że stosujemy za dużo leków, tak liczbowo? Niekoniecznie.
Czasami nie chodzi tylko o liczbę stosowanych środków, ale też o to, jakie to są leki i czy powinny w ogóle być stosowane. Przykładem jest lista leków uwzględnionych w kryteriach Beersa. To są leki niezalecane w podeszłym wieku. Jeśli jest konieczność ich stosowania to stan takiego pacjenta powinien być odpowiednio monitorowany.
Polipragmazja w praktyce
Są takie przypadki, że x lat temu padła diagnoza jakieś choroby i przepisano na nią dany lek. Nie mając odpowiedniej edukacji, pacjent nie weryfikował, czy sytuacja uległa zmianie, inni medycy nie weryfikowali też czyjeś diagnozy postawionej w przeszłości, a pacjent wciąż stosował lek. Dochodzi do takich przypadków, gdy pacjenci stosują dany lek mimo tego, że diagnoza była po tym czasie zmieniona lub stan pacjenta się poprawił na tyle, że nie wymaga już leczenia. To chyba jest najczęstsza sytuacja, gdy korzystamy z porad kilku różnych specjalistów i nie zwrócimy uwagi na to, których w końcu zaleceń powinniśmy przestrzegać.
Jakie są skutki polipragmazji?
- Złe samopoczucie związane z działaniami niepożądanymi
Stosowanie każdego leku może, ale nie musi wiązać się z pewnymi działaniami niepożądanymi. Przepisując daną terapię chcemy, by korzyści płynące z leczenia były wyższe, niż ewentualne niedogodności. Czyli finalny bilans zysków i strat wychodził na plus i poprawiał jakość życia.
- Brak efektów leczenia
Bywa tak, że pacjenci stosują dwie substancje, które znoszą wzajemnie swoje działanie. A my wszyscy, bez przeglądu lekowego, bez konsultacji farmaceutycznej, zastanawiamy się jak do tego doszło. W takiej sytuacji łatwo pomyśleć, że skoro leczenie jest nieskuteczne to pozostaje dołożyć dodatkowy lek lub zwiększyć dawkę.
- Kaskada lekowa
To również negatywne zjawisko, które można obserwować zarówno w gabinetach medyków ale też w postępowaniu pacjentów, którzy chcą leczyć się samodzielnie np. lekami bez recepty. Kiedy ma miejsce taka sytuacja? Przykładowo stosujesz lek na nadciśnienie z taką substancją jak ramipryl. Leki z tej grupy mogą powodować suchy kaszel, który jest działaniem niepożądanym. Ktoś inny podpowiedział Ci, że ten kaszel to od refluksu, więc kupujesz inhibitor pompy protonowej. Po jakimś czasie czujesz się jeszcze gorzej, a do tego nabawiłeś się niedoboru witaminy B12 w związku z nadużywaniem leku na refluks.
Inny scenariusz – skoro kaszlesz, to idziesz po lek na kaszel suchy. Ktoś doradza Ci lek z kodeiną, stosujesz go przewlekle, bo działa, ale zauważasz u siebie zaparcia. Znajdujesz w domu lek z liściem sensu. Ziołowe takie, to nie zaszkodzi. I tak stosujesz w sumie te leki na nadciśnienie, na kaszel i na zaparcia i nie widzisz związku przyczynowo skutkowego, że to kaszel od leku na nadciśnienie, za zaparcia od leku na kaszel. Po pewnym czasie ze względu na zaburzenia elektrolitowe związane z zaparciami i nadużywaniem leku przeczyszczającego – lądujesz u kolejnego lekarza rodzinnego czy kardiologa a w najgorszej sytuacji w szpitalu.
- Nadmierne hospitalizacje, często związane z nieprawidłowym stosowaniem leków i nasileniem działań niepożądanych
Takim bardzo popularnym przykładem jest stosowanie cholinolityków u osób powyżej 65 roku życia. Leki o aktywności antycholinergicznej to często leki na nietrzymanie moczu, leki na chorobę Parkinsona i zespoły parkinsonowskie, leki rozkurczające mięśnie, niektóre antydepresanty i leki przeciwpsychotyczne, uspokajające. Stosowanie kilku takich leków zwiększa ryzyko:
- zaparć
- uczucia suchości w jamie ustnej
- zatrzymywania moczu
- pogłębienia demencji i zaburzeń poznawczych
- i upadków – bardzo niebezpiecznych i często kończących się hospitalizacją, po której starsza osoba nie wraca już tak szybko do zdrowia.
U osób starszych (> 65 r.ż.) stosowanie więcej niż jednego leku o takiej aktywności jest uznane za niewłaściwe.
- Non-adherence, czyli nieprzestrzeganiem zaleceń
Konieczność stosowania wielu leków prowadzi często do nieregularnego ich przyjmowania, a w skrajnych przypadkach do zaprzestania zalecanej terapii. Przestajemy brać leki na własną rękę, losowo i ukrywamy to przed lekarzami. Im więcej leków – tym łatwiej o pomyłkę w ich przyjmowaniu i im więcej leków – tym więcej wydatków i ta chęć ich ograniczenia (choćby ze względów finansowych) do nas wraca.
Jednym słowem wiemy, że gdy pacjenci mają więcej preparatów do przyjmowania, mniej chętnie stosują się do zaleceń w ich zażywaniu i po prostu “nie słuchają się”. My to ładnie nazywamy słowem “non-adherence” czyli nieprzestrzeganiem zaleceń.
Jak zapobiegać wielolekowości?
Mam dla Was kilka wskazówek, które mogą pomóc przeciwdziałać wielolekowości.
- Zawsze zabierajcie na wizytę u lekarza lub w aptece listę stosowanych aktualnie leków na receptę i bez recepty, suplementów, ziół oraz dawki, w jakich je stosujecie.
- Jeśli nie korzystacie z usług jednej osoby, np. lekarza, bo np. nie macie zaufania co do diagnozy i idziecie się skonsultować jeszcze z kimś innym – po otrzymaniu nowych zaleceń zawsze skonsultujecie się jak finalnie macie postępować. Informujcie po prostu innych medyków o swoich innych wizytach. Dzięki temu jesteście bezpieczniejsi.
- Sprawdzajcie, czy nie dublujecie substancji czynnych stosowanych w samoleczeniu. Do tego dochodzi bardzo często choćby w przypadku stosowania leków na przeziębienie.
- Jeśli nie widzicie efektów leczenia lub odczuwacie działania niepożądane, których nie możecie zaakceptować – skonsultujcie to z lekarzem lub farmaceutą, nie odstawiajcie leków w tajemnicy.
- Coraz więcej farmaceutów prowadzi indywidualne konsultacje farmaceutyczne – skorzystaj z takiej porady, informacji o stosowanych przez siebie lekach.
Źródła:
https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-oddzialow/polipragmazja-kiedy-leki-szkodza-sroda-z-profilaktyka-w-ow-nfz,571.html
https://ezdrowie.gov.pl/portal/home/badania-i-dane/zdrowe-dane/raporty/nfz-o-zdrowiu-polipragmazja